sobota, 24 stycznia 2015

Cecilia Ahern "Zakochać się"

© Akurat
Tytuł: Zakochać się
 Autor: Cecilia Ahern
 Wydawnictwo: Akurat
Rok wydania: 2014
„Zakochać się” Ceceli Ahern to książka, na którą skusiłam się wyłącznie poprzez fakt, że skojarzyłam autorkę z filmem „Ps. Kocham Cię”. Nie sprawdzałam, o czym jest ta powieść i oczekiwałam po niej sporo. Ba! Liczyłam na łzy na końcu książki. A tu nic!

Ot! Historia, która miała porywać od pierwszych stron, nie porwała mnie. Choć muszę przyznać, że sam pomysł na powieść uznaję za interesujący.

Główną bohaterką i zarazem narratorką jest kobieta – Christine Rose, mimo młodego wieku przeżyła wystarczająco dużo, żeby być zmęczoną wszystkim, co jej się przytrafiło. Zwłaszcza po pewnym incydencie, kiedy to nie udało się jej uratować mężczyzny przed samobójstwem. Wszystko zmienia się, kiedy na dublińskim moście Christine spotyka Adama Basila – mężczyznę próbującego zakończyć swoje życie. Christine zdeterminowana do tego stopnia po ostatnich wydarzeniach proponuje mężczyźnie układ – jeżeli do jego urodzin nie przekona go, że warto żyć, to pozwoli Adamowi popełnić samobójstwo.


Nie muszę mieć wyrzutów sumienia, że zdradzę zakończenie tej książki, ponieważ sama autorka je zdradziła tytułując swoją powieść „Zakochać się”. To logiczne, a przynajmniej dla mnie… Chociaż w tego typu powieściach zawsze, ale to zawsze wszystko kończy się szczęśliwie. Żyli długo i szczęśliwie! Mimo że wszyscy to wiedzą, w tym i ja, to dlaczego sięgamy po takie książki? Bo interesuje nas „środek” – czyli jak o n i (główni bohaterzy nie tylko „Zakochać się”, ale także innych powieści z tego gatunku) zakochali się w sobie. Dlatego nigdy nie należy opowiadać „środka”…

Jestem straszną romantyczką i kiedy jakaś historia porwie mnie za serce to, najczęściej, płaczę. Wyję jak bóbr, łzy leją się strumieniami. I jak wspomniałam na początku, przy czytaniu książki C. Ahern nic takiego się nie wydarzyło… Przeczytałam, odłożyłam na półkę i po sprawie. Za jakiś czas o niej zapomnę.

Czy to oznacza, że powieść jest tak słaba i nie należy jej czytać? Nie. Autorka naprawdę się postarała, bo pomysł był ciekawy, powieść została lekko i zabawnie napisana. Zapewniam, że da się to czytać i to nawet bardzo dobrze się czyta, ale… Ale ta historia nie przemówiła do mnie jako książka, lepiej by wypadła na ekranie z parą dobrych aktorów i film wyszedłby całkiem niezły. Powieść nie oddała całej tej „magii” historii.

„Zakochać się” to w ogólnym rozrachunku dobra książka, ale nie porywająca. Łatwo i w przyjemny sposób się ją czyta, ale nie pozostawia po sobie dużego zachwytu, żeby wrócić do niej w przyszłości. Ot idealna książka do poczytania pomiędzy obieraniem ziemniaków a myciem podłóg. 



Brak komentarzy :

Prześlij komentarz

Uprasza się o zachowanie kultury i nie obrażanie innych komentujących czy samej autorki. Krytyka mile widziana.
Jeżeli w jakikolwiek sposób komentarz będzie naruszał powyższe zasady zostanie usunięty.
Dziękuję za odwiedziny :).